Bike Maraton w Bielawie – relacja
Ile kosztował nas (STS Extreme Bike Intrawer Team) Bike Maraton w Bielawie?
Oto relacja:
⁃ Na pewno straty w sprzęcie będą jeszcze szacowane przez kilka dni, ale SPA w leczniczym sowiogórskim błocie musi kosztować…
Szarobura pogoda okraszona deszczem i błotem wycisnęła piętno na psychice niejednego z zawodników…
Na szczęście są też tacy, którzy byli zadowoleni ze swojego startu…
⁃ Tam gdzie żaden z naszych zawodników nie wskórał nic w walce o podium tam Zuzanna Hanczel wyjeździła i wydeptała w błocie 3 miejsce w kategorii K0 dystansu Classic.
Brawo!!!
Najbliżej podium był Tomasz Wiśniewski, który 3 miejsce na dystansie Mega w kategorii M5 przegrał o 7 sekund.
Paweł Król w M4 również otarł się o podium, tak samo jak drużynowo w kategoriach Sportowej i Muszkieterów zajęliśmy 4 miejsca.
⁃ W kategorii drużynowej Open spisaliśmy się na piątkę, ale wiemy, że mogło być ciut lepiej gdyby nie przygody z łataniem przedziurawionych opon i kłopoty z napędem u dwóch zawodników dystansu Mega Paweł i Baranoid.
⁃ W tym roku Bielawa okazała się bardzo trudnym i wymagającym wyścigiem…
Wywieźliśmy z lasu tony błota na swoich rowerach, ciuchach, twarzach, rękach i nogach, co widać na załączonych fotografiach…
⁃ Miejmy nadzieję, że przez tą naszą dewastację Góry Sowie nie skurczą się i za rok w zdecydowanie lepszej pogodzie przyjdzie nam ścigać się nad Zbiornikiem Sudety w Bielawie…
Oprócz podium Zuzanny i 4 miejsc Pawła i Tomka w TOP 10 swoich kategorii wiekowych zameldowali się:
7 w M45 na dystansie Mega Krystian Kotlarz
8 w M5 na dystansie Mega Baranoid
9 w M5 na dystansie Mega Piotrek Bogdański
Paweł, Mateusz, Grzegorz, Adrian, Makar i Dima też robili co mogli w tych ciężkich warunkach, żeby drużyna wypadła jak najlepiej i im również chwała za swój trud, pot i łzy…
Dzięki za przybycie do deszczowej Bielawy naszym przetrzebionym kibicom Ewa, Agata i Zuzannie oraz nieustraszonym rodzicom Pawła Króla, a wszystkim innym dzięki za zdalne kibicowanie. Bike Maraton dzięki za pamiątkowe fotki i filmiki z tego błotego SPA w Bielawie i prośba, żebyście na Duszniki załatwili lepszą pogodę, bo inaczej nawet żadna Moc Radio Gromnik nie zmusi nas do powtórki sobotniego ścigania…
zródło: STS Extreme Bike Intrawer Team