Oława: Akcja najczystsze miasto w Polsce
Rozmowa z Michałem Kliszczakiem z Oławy ukazała się na oficjalnym profilu społecznościowym Gminy Oława. Pan Michał jest pomysłodawcą akcji: Oława najczystsze miasto w Polsce do 2035 roku!
– Jak to się zaczęło?
– Dużo spaceruję i widzę, co się dzieje. Śmieci jest mnóstwo. Na wałach, w parku, przy działkach, obok mojego domu, między garażami. Mieszkam w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 4. Ciężko się na to patrzy, przecież mogłoby tego nie być. Jak byłem za granicą, to zauważyłem, że są różne inicjatywy. Na przykład taka, że można „zaadoptować” fragmenty skwerku, ulicy. Umieszcza się tam tabliczkę z informacją, kto to „zaadoptował” i tak jakby on odpowiada za to, żeby tu był porządek. W Stanach Zjednoczonych są tabliczki informujące – ile wynosi mandat za śmiecenie – 500, 1000 dolarów, te tabliczki są dosłownie wszędzie. Pomyślałem, że nie trzeba straszyć ludzi mandatami, tylko zachęcić do pozytywnej wizji i ją wymyśliłem.
– To nie będzie łatwe, bo najpierw trzeba nauczyć ludzi kultury. Wciąż sporo jest takich, którzy rzucają śmieci gdzie popadnie, nie mówiąc już, że nie mają zamiaru ich segregować.
– Zgadza się, zawsze będzie część ludzi, którzy będą śmiecić. Ale chciałbym, żeby chociaż połowa z nich przestała śmiecić i już będzie lepiej. Miasto sprząta, dba o porządek, bo widzę tych chłopaków, którzy biegają z workami. Tylko, że to jest syzyfowa praca, dlatego wymyśliłem tabliczki. Może one dadzą komuś do myślenia, tym bardziej, że cel jest fajny. Wszędzie, gdzie posprzątamy można takie tabliczki przyczepić. Wymyśliłem, że można pójść do każdej szkoły, powiedzieć posprzątajcie wokół placówki, ja wam dam tabliczki, przyczepcie je przed szkołą, niech ludzie to zobaczą. Są też zakłady pracy, gdzie wokół płotu jest „super” bałagan. Też można zaproponować – słuchajcie my posprzątamy, a wy powieście tabliczkę.
– Chce pan dawać impuls do działania?
– Tak. Chcę, żeby te tabliczki (na początek mam ich 100) pojawiały się w różnych miejscach i tak powoli osiągnąć cel. Jak pani widzi, czasu jest sporo, bo nazwa akcji to „Oława najczystsze miasto w Polsce do 2035”. W 10 lat można naprawdę dużo zmienić. Jeśli ludzie się zaangażują i ktoś by zrobił jedną rzecz raz na tydzień, albo raz na dwa lub tylko na miesiąc – posprzątał i przyczepił taką tabliczkę, to po 10 latach będziemy mieli dużo czyściej.
– Co teraz jest największym problemem w tej akcji?
– Nie mam co zrobić z tymi śmieciami, bo jak posprzątam, czy robię akcję wspólną, to muszę nosić te wielkie worki do śmietników, ale wtedy ludzie myślą, że podrzucam swoje śmieci. Trzeba to dopracować. Chciałbym prosić miasto o wsparcie, dogadać się, że wysyłam odpowiedniej osobie pinezkę z dokładną lokalizacją, gdzie będą te worki i byłoby super, gdyby zostały odebrane.
– Pomożemy! Burmistrz zadeklarował wsparcie tej akcji.
Przekażemy kontakt do osoby, do której będzie można wysłać pinezkę i niezbędne informacje. Śmieci zostaną zabrane. Dodatkowo oferujemy też worki i rękawice.
– Super. Bardzo się cieszę, że miasto wspiera takie działania. To dla mnie ogromne ułatwienie!
– Jest grupa mieszkańców, która nigdy nie zaangażuje się w taką akcję, nie będzie sprzątać. Ale trzeba trafić też przede wszystkim do tych, którzy idą w plener piją, jedzą i zostawiają tam opakowania. Przykład murku w pobliżu torów przy rzece Oława. Notorycznie rzucają tam śmieci za plecy, czyli do parku. Miasto sprząta, minie tydzień i jest to samo.
– Takich chyba tylko mandat jest w stanie przekonać, że tak się nie robi.
– To prawda. Tutaj taka mała tabliczka nie pomoże, bo pewnie jak ją umieścimy to na drugi dzień jej nie będzie. W takich miejscach powinna być duża tablica miejska z informacją o wysokości mandatu i tym, że teren jest monitorowany. Być może w newralgicznych lokalizacjach by to pomogło. Natomiast, ja nie chcę straszyć mandatami, moja koncepcja jest inna. Chcę organizować akcje, roznieść tabliczki do szkół i firm. Mogę dać od siebie worki, rękawiczki.
– Gdzie powiesił Pan pierwsze tabliczki?
– Na razie są dwie. Jak już posprzątałem te miejsca, to pilnuję, żeby cały czas było czysto. To ulica Nowoosadnicza przy garażach, tam już było naprawdę źle, nie mogłem na to patrzeć. Druga tabliczka wisi niedaleko.
– Pan uwierzył, że naprawdę uda się nam być najczystszym miastem w Polsce?
– Tak. Czasu jest dużo. Dorzuciłbym też najbardziej zielone miasto w Polsce, ale już nie chciałem tego komplikować na początek. W Oławie jest dużo zieleni, a mogłoby być jeszcze więcej. Ludzie przyjeżdżają z innych miast i słyszę, że im się bardzo tu podoba, bo jest dużo zielonych skwerków. Mamy muzeum motoryzacji, ludzie zaczynają Oławę kojarzyć. I mój koncept jest taki, żeby tej zieleni było przesadnie dużo! To byłby kolejny powód, żeby przyjechać do Oławy i zobaczyć najbardziej zielone miasto w Polsce, bo my i tak już mamy jej dużo. Zdaję sobie sprawę, że utrzymanie zieleni jest kosztowne. Ale samo sadzenie drzew – przecież jest tyle firm, które chętnie zasponsorują sadzonki i stworzą swoją alejkę. Widziałem już na ul. Iwaszkiewicza taką alejkę, jest też w parku przy stawach. Ja też ze swoją firmą robiłem taką akcję we Wrocławiu.
– Chcemy do Oławy ściągać coraz więcej ludzi i zadbać o to, aby miasto pozytywnie się kojarzyło. W podziemiach ratusza kończymy budowę Centrum Edukacji Historycznej. Zależy nam, aby osoby, które odwiedzają Muzeum Motoryzacji miały dodatkową atrakcję na mapie zwiedzania. Jesteśmy już po rozmowie z właścicielem muzeum motoryzacji i planujemy połączyć siły. A jeśli jeszcze zadbamy o czystość i zieleń, to naprawdę możemy stać się ciekawym miejsce do spędzania wolnego czasu. Chętnie będziemy wspierać akcję, którą Pan zainicjował. Zachęcamy do tego innych!
zródło: Gmina Oława
Oława to miasto położone na Dolnym Śląsku, którego historia sięga czasów średniowiecza i jest nierozerwalnie związana z dziejami regionu. Pierwsze wzmianki o Oławie pochodzą z XII wieku – w 1149 roku miejscowość została wymieniona jako „Olewa” w dokumencie darowizny Piotra Włostowica na rzecz opactwa św. Wincentego na Ołbinie we Wrocławiu. Nazwa miasta wywodzi się od staropolskiego rdzenia „oła-„, związanego z wodą, co odzwierciedla jego położenie między rzekami Odrą i Oławą.
Na przełomie XII i XIII wieku Oława получила prawa miejskie, najprawdopodobniej na prawie średzkim, a za datę lokacji często przyjmuje się rok 1234, kiedy to w dokumentach pojawia się wzmianka o wójcie. Już w 1282 roku istniała tu kasztelania, a także zamek, co świadczy o znaczeniu osady. Początkowo Oława była pod panowaniem Piastów wrocławskich, a później brzeskich i brzesko-legnickich. W latach 1329–1526, podobnie jak większość Śląska, znalazła się pod zwierzchnictwem Korony Czeskiej, choć w okresie 1358–1398 niezależnie rządzili nią piastowscy książęta Wacław I i Ludwik I. Ten ostatni, świadomy związków z Polską, szczególnie dbał o rozwój miasta.
Rozkwit Oławy przerwały trudności XV wieku, w tym konflikty między księstwami piastowskimi i najazdy husytów w 1429 roku, którzy zdobyli miasto przy wsparciu części mieszkańców. W 1437 roku epidemia dżumy zdziesiątkowała ludność, a w 1502 roku wielki pożar zniszczył połowę zabudowy. Mimo to miasto odradzało się, a w czasie wojny trzydziestoletniej (XVII wiek) pod rządami księcia Jana Chrystiana, starosty generalnego Śląska, stało się ważnym ośrodkiem politycznym. W oławskiej mennicy bito wówczas monety z napisem wskazującym na niezależność regionu. Wojna przyniosła jednak także zniszczenia i represje wobec ludności.
W XVIII wieku, po śmierci ostatniego Piasta śląskiego, Jerzego Wilhelma (1675), Oława przeszła pod panowanie Habsburgów, a następnie Prus (1742). Okres pruski to czas industrializacji – w 1842 roku uruchomiono linię kolejową z Wrocławia, co przyspieszyło rozwój gospodarczy. W XIX wieku powstały zakłady przemysłowe, a miasto zyskało schludny, zadbany charakter, co opisywano w ówczesnych przewodnikach.
Po II wojnie światowej, w 1945 roku, Oława znalazła się w granicach Polski, a niemiecka ludność została wysiedlona. Miasto odbudowano po zniszczeniach wojennych, stając się lokalnym centrum przemysłowym i kulturalnym. Współcześnie Oława to dynamicznie rozwijające się miasto, które zachowało wiele zabytków, takich jak gotycki kościół św. Jana Chrzciciela, ratusz czy zamek książęcy, świadczących o jej bogatej przeszłości.
Radio Gromnik to niezależne radio internetowe, które z powodzeniem działa w powiecie strzelińskim i ząbkowickim.
Naszą misją jest dostarczanie słuchaczom najświeższych informacji oraz ciekawych audycji, które przybliżają życie lokalnej społeczności. Współpracujemy z wieloma artystami, pasjonatami i osobami, które mają ciekawe historie do opowiedzenia.
Dzięki temu nasza oferta jest różnorodna i interesująca dla każdego.
Pobierz darmową aplikację Patronite Audio lub Radio Expert na Google Play i App Store. Jesteśmy dostępni na stronie Radio Garden. Radio Garden to internetowa aplikacja, która pozwoli wam sprawdzić czego słucha się na świecie. Dzięki niej możecie posłuchać lokalnych rozgłośni z przeróżnych stron świata – do wyboru do koloru.