Czy „radziecka” sonda kosmiczna rozpadnie się nad Polską?
Co to za historia z radziecką a nie rosyjską sondą kosmiczną?
UWAGA!
WAŻNA AKTUALIZACJA W SPRAWIE DEORBITACJI KOSMOSU 482 – informuje Karol Wójcicki – polski popularyzator astronomii, dziennikarz popularnonaukowy, prezenter telewizyjny.
Na swoim profilu Z głową w gwiazdach napisał:
„Pojawiły się nowe dane dotyczące deorbitacji sondy Kosmos 482 – radzieckiego lądownika wysłanego na Wenus, który przez awarię od ponad pół wieku pozostawał na orbicie okołoziemskiej. Na skutek powolnego hamowania atmosferycznego, już za kilka dni sonda ta spadnie na Ziemię.
Jeśli chcecie poznać całą niezwykłą historię tej sondy, znajdziecie ją w jednym z moich ostatnich wpisów:
https://www.facebook.com/share/p/1GKdDnmZvn/
Zazwyczaj deorbitacja kosmicznych śmieci nie stanowi większego zagrożenia, jednak tym razem sytuacja jest inna. Ten półtonowy lądownik został zaprojektowany tak, aby przetrwać wejście w ekstremalnie gęstą atmosferę Wenus, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że ziemska atmosfera nie zrobi na nim większego wrażenia, a sonda dotrze na powierzchnię naszej planety w całości.
Początkowe prognozy wskazywały na deorbitację między 8 a 13 maja. Najnowsze analizy precyzują ten termin – do zdarzenia dojdzie prawdopodobnie między 9 maja a 10 maja.
Gdzie spadnie Kosmos 482?
Potencjalnym miejscem upadku jest ogromny obszar pomiędzy 52° szerokości geograficznej północnej a 52° południowej. Jednak ze względu na zawężające się okno deorbitacji, możemy wskazać konkretne orbity, którymi w tym czasie poruszać się będzie sonda. Dwie z tych orbit prowadzą bezpośrednio nad Polską – i tutaj zaczyna się robić ciekawie.
Aktualne prognozy wskazują, że najbardziej prawdopodobnym momentem deorbitacji (choć wciąż z około 13-godzinną niepewnością w obie strony!) będzie 10 maja o 6:28 czasu polskiego. Wówczas sonda powinna znajdować się w okolicach Wysp Kanaryjskich, kierując się na północny wschód, w stronę Europy.
Teoretycznie przez kolejnych 10 minut będzie ona przelatywała nad Hiszpanią, Francją, Niemcami, Czechami, aż w końcu dotrze nad Polskę.
Przelot nad naszym krajem spodziewany jest między 6:36 a 6:37. Trajektoria przebiegać będzie mniej więcej na osi: Wrocław – Piotrków Trybunalski – Biała Podlaska. Oznacza to, że znajdujemy się niebezpiecznie blisko potencjalnego miejsca deorbitacji.
Należy tu wyraźnie zaznaczyć, że orbita obiektu wciąż dynamicznie się zmienia. Do deorbitacji pozostały niecałe trzy dni, a sonda może jeszcze spowolnić i nieco przesunąć moment wejścia w atmosferę, co znacząco zmieni trajektorię jej przelotu nad Europą – i tak najpewniej się stanie wiec nie ma powodów do niepokoju.
Jednak sądzę, że to właściwy czas, aby polskie służby zainteresowały się tematem i uniknęły zaskoczenia, jakim była deorbitacja szczątków drugiego stopnia Falcona 9. Spadek Kosmosu 482 może bowiem wyrządzić dużo większe szkody, niż lekkie zbiorniki na hel.
Jest także oficjalny komunikat Polskiej Agencji Kosmicznej
Radziecka sonda kosmiczna COSMOS 482 wystrzelona w przestrzeń kosmiczną w 1972 r. po ponad 53 latach ponownie wejdzie w atmosferę ziemską. Ze względu na specyficzną budowę, wynikającą z pierwotnego przeznaczenia (lądownik w misji na Wenus), prawdopodobnie nie ulegnie całkowitemu zniszczeniu przy ponownym wejściu w atmosferę ziemską.
Cały obiekt lub jego fragmenty mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi. Ze wstępnych wyliczeń orbity obiektu moment wejścia w atmosferę ziemską przewiduje się w nocy z 9 na 10.05.2025 r. z oknem niepewności szacowanym obecnie na ok. 13-17 godzin.
Zakres okna niepewności wynika z wykorzystania do predykcji trajektorii lotu obiektu różnych modeli obliczeniowych oraz informacji wejściowych. Oszacowania dopuszczają przelot obiektu nad Polską.
Należy zwrócić uwagę, że obecnie orbita ulega dynamicznym zmianom. POLSA od 2 tygodni monitoruje ww. obiekt i na bieżąco będzie informować o zmianach predykcji.
Nie ma udokumentowanych przypadków, w których sonda kosmiczna rozpadła się bezpośrednio nad terytorium Polski, powodując potwierdzone szczątki lub znaczące zdarzenia. Jednak w historii zdarzały się incydenty związane z deorbitacją obiektów kosmicznych, które mogły dotyczyć przestrzeni powietrznej Polski lub okolic. Poniżej przedstawiam przykłady i kontekst związany z takimi wydarzeniami, w tym potencjalne ryzyko:
1. Szczątki rakiety Falcon 9 (luty 2025):
W nocy z 18 na 19 lutego 2025 roku nad zachodnią Polską obserwowano rozbłyski na niebie, które według popularyzatora astronomii Karola Wójcickiego były szczątkami drugiego stopnia rakiety Falcon 9, wystrzelonej 1 lutego 2025 z bazy Vandenberg w Kalifornii. Rakieta wynosiła satelity Starlink. Choć większość szczątków spłonęła w atmosferze, na posesję w Komornikach koło Poznania spadł fragment, prawdopodobnie zbiornik rakiety. Nie była to sonda, ale incydent pokazuje, jak obiekty kosmiczne mogą pojawiać się nad Polską.
2. Zagrożenie deorbitacją sondy Cosmos 482 (maj 2025):
Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) wydała komunikat w maju 2025 roku, ostrzegając o możliwej niekontrolowanej deorbitacji radzieckiej sondy Cosmos 482, wystrzelonej w 1972 roku. Sonda, przeznaczona do badań Wenus, nie osiągnęła docelowej orbity i pozostała na orbicie Ziemi. Istnieje ryzyko, że jej fragmenty mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi, a trajektoria przelotu obejmuje Polskę. Nie potwierdzono jeszcze, czy i gdzie szczątki mogłyby spaść, ale jest to przykład potencjalnego zagrożenia.
3. Historyczne przypadki deorbitacji:
Choć nie dotyczą one bezpośrednio Polski, warto wspomnieć o incydentach związanych z innymi sondami, które mogłyby stanowić analogię. Na przykład radziecka sonda Łuna-25 rozbiła się na Księżycu w 2023 roku, ale wcześniej inne radzieckie satelity, jak Cosmos 954, w 1978 roku rozpadły się nad Kanadą, rozrzucając radioaktywne szczątki. Takie zdarzenia pokazują ryzyko związane z niekontrolowaną deorbitacją, które może dotyczyć dowolnego regionu, w tym Polski.
Kontekst ogólny:
– Deorbitacja obiektów kosmicznych: Większość sond i satelitów jest projektowana tak, by spłonąć w atmosferze lub ulec kontrolowanej deorbitacji nad oceanami. Jednak w przypadku awarii lub starych obiektów, jak Cosmos 482, istnieje ryzyko niekontrolowanego wejścia w atmosferę.
– Obserwacje w Polsce: Rozbłyski nad Polską, jak te z lutego 2025, są często związane z rakietami nośnymi, a nie samymi sondami. Polska leży na trasie wielu orbit, co zwiększa szansę obserwacji takich zjawisk.
– Ryzyko radioaktywne: Niektóre sondy, jak Cosmos 482, mogą zawierać generatory radioizotopowe (RTG) z plutonem-238, co budzi obawy o skażenie w przypadku rozpadu.
Wnioski:
Brak potwierdzonych przypadków rozpadu sond kosmicznych bezpośrednio nad Polską, ale incydenty jak szczątki Falcon 9 czy potencjalna deorbitacja Cosmos 482 wskazują, że Polska może być narażona na takie zdarzenia. Monitoring POLSA i sieci jak Deep Space Network pozwala na wczesne ostrzeganie, ale ryzyko pozostaje, zwłaszcza w przypadku starych obiektów z czasów zimnej wojny.
Radio Gromnik to niezależne radio internetowe, które z powodzeniem działa w powiecie strzelińskim i ząbkowickim.
Naszą misją jest dostarczanie słuchaczom najświeższych informacji oraz ciekawych audycji, które przybliżają życie lokalnej społeczności. Współpracujemy z wieloma artystami, pasjonatami i osobami, które mają ciekawe historie do opowiedzenia. Dzięki temu nasza oferta jest różnorodna i interesująca dla każdego. Pobierz darmową aplikację Patronite Audio lub Radio Expert na Google Play i App Store. Jesteśmy dostępni na stronie Radio Garden. Radio Garden to internetowa aplikacja, która pozwoli wam sprawdzić czego słucha się na świecie. Dzięki niej możecie posłuchać lokalnych rozgłośni z przeróżnych stron świata – do wyboru do koloru. Jesteśmy już obecni na www.onlineradio.pl/gromnik/
Radio Gromnik jest medialnym patronem dla: Strzelinianki, Kwarcytu Jeglowa, Hałas Team i STS Extreme Grom-Bike Intrawer Team!
Chcesz aby Wasz klub był objęty radiowym patronatem?
Napisz na messengerze lub wyślij email: [email protected]
◦